Prosty przepis, uwielbiam to danie :) pierwszy raz zrobiłam je z czarnym ryżem :)
Na dwie osoby potrzebujemy:
-250 gr piersi z kurczaka
-jedna papryka
-3 do 4 krążków świeżego ananasa
-100 gr czarnego ryżu
-przyprawę KAMIS Przyprawa Chińska 5 smaków
-sól opcjonalnie do smaku (ja nie używam)
-łyżka oliwy z oliwek
Ryż gotujemy według przepisu. Dobrze jest wcześniej wymoczyć czarny ryż.
Na patelnie wrzucam kurczaka, paprykę i ananasa wszystko pokrojone w kostkę, podsmażam na oliwie około 5 minut, jak papryka zmięknie a kurczak nie będzie surowy w środku. Doprawiam Kamisem (jak ktoś chce może użyć soli) i wykładam na ryż.
Szybko smacznie i zdrowo :D Jestem obecnie na diecie tzn zaczęła się zdrowo odżywiać i to danie często króluje na moim talerzu.
środa, 22 maja 2013
środa, 24 kwietnia 2013
Nominowani Liebster Award razy dwa :)
Po raz kolejny nominowana do Liebster Award a właściwie to pierwsza nominacja jest pierwsza a druga trzecią :)
Nominacja do Liebster jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Pytania od http://ediiradek.blogspot.com/2013_04_01_archive.html
Nominacja do Liebster jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Pytania od http://ediiradek.blogspot.com/2013_04_01_archive.html
1 Marzenie...
Własny dom
2 Kratka czy paski...
Paski
3 Góry czy morza....
Góry
4 Pies czy kot....
Pies
5 Miłe wspomnienie....
Narodziny moich chłopaków
6 Szarlotka zimna czy ciepła...
Obojętnie. Kocham szarlotki.
7 Kolor włosów
Naturalne ciemny blond rozjaśniane na bardzo jasny blond
8 Z dzieciństwa...
Beztroskość, o nic się nie trzeba martwić
9 Ulubione danie
Jestem łakomczuchem :) Mam ich wiele
10 Tęsknie za...
Za mężem jak siedzi całymi dniami w pracy i mimo iż razem mieszkamy to mało czasu razem spędzamy
11 Życiowe motto...
Nie poddawać się i walczyć o swoje
Pytania od http://matkabloguje.blogspot.com/
1. Od jak dawna blogujesz?
Od lutego2. Co skłoniło Cię do założenia bloga?
To chyba najtrudniejsze pytanie. Po prostu chciałam opisać swoje życie matki z dwójką rozrabiaków.3. Twoja zaleta to...
Uparciuch dążący do celu.4. Rzecz, którą byś w sobie zmieniła.
Właśnie tego uparciucha :)5. Co najbardziej lubisz w wiośnie?
Budzi do życia i dodaje energii na resztę roku6. Czym jest dla Ciebie szczęście?
Każda chwila spędzona z dziećmi7. Zazdroszczę innym...
Chyba nie zazdroszczę... chciałabym mieć swój dom :)8. Blogi, które lubię czytać są o...
dzieciach, gotowaniu, włosach, kosmetykach :) nie czytam tylko tych modowych9. Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?
Oczywiście rodzina, dzieci10. Czego najbardziej się boisz?
O dzieci.11. Ulubiona potrawa.
Ciężko coś znaleźć, uwielbiam jeść :) Może szrlotka
Teraz moje pytania:
1. W Miłości i na Wojnie wszystkie chwyty dozwolone? PRAWDA czy FAŁSZ?
2.Szansa na sukces zdarza się tylko raz w życiu?
3.Gotówka czy karta?
4.Oszczędzanie czy wydawanie?
5.Zwiedzanie zorganizowane czy na własną rękę?
6.Noc czy dzień?
7.Impreza do rana czy kameralny obiad?
8. Święta Wielkanocne czy Boże Narodzenie?
9. Smaki słodkie czy słone?
10.Gotowane na parze czy w wodzie?
11.Fast foody czy zdrowe odżywianie?
Nominowani
piątek, 19 kwietnia 2013
Kurczak ze szpinakiem i mozarella.
Proste, banalne i bardzo smaczne. U mnie w domu bardzo lubimy szpinak. A że wczoraj mąż powiedział że on to lubi to moje dziwne jedzenie i ma ochotę na szpinak no to dzisiaj mamy.
Co potrzebujemy:
-Szpinak
-Filety z kurczaka
-Mozarella
-Czosnek
-Sól (odrobinka do szpinaku, żeby nie był trawiasty reszty ja nie solę, jak ktoś lubi to może jeszcze filety delikatnie posolić)
-Oliwa (ja dałam dosłownie łyżkę oliwy)
-Pomidor
Szpinak (może być mrożony)
Umieszczamy w garnku z niewielką ilością wody, odrobiną soli, i czosnkiem do smaku. Gotujemy do miękkości i umieszczamy na sitku, żeby odsączyć nadmiar wody. Pozostawiamy do przestygnięcia.
Filety z kurczaka
Dzielimy na mniejsze i delikatnie rozbijamy. Kładziemy na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy, pieczemy dosłownie minutkę, przekładamy na druga stronę zmniejszamy gaz pod patelnią na kurczaku układamy warstwę szpinaku i warstwę mozarelli. Ja na patelnię dorzucam ćwiartki pomidora. Całość nakrywamy pokrywką i dusimy do momentu rozpuszczenia się sera.
Ja podaję razem z ryżem i warzywami z patelni.
Danie w sam raz dla dbających o linię
Co potrzebujemy:
-Szpinak
-Filety z kurczaka
-Mozarella
-Czosnek
-Sól (odrobinka do szpinaku, żeby nie był trawiasty reszty ja nie solę, jak ktoś lubi to może jeszcze filety delikatnie posolić)
-Oliwa (ja dałam dosłownie łyżkę oliwy)
-Pomidor
Szpinak (może być mrożony)
Umieszczamy w garnku z niewielką ilością wody, odrobiną soli, i czosnkiem do smaku. Gotujemy do miękkości i umieszczamy na sitku, żeby odsączyć nadmiar wody. Pozostawiamy do przestygnięcia.
Filety z kurczaka
Dzielimy na mniejsze i delikatnie rozbijamy. Kładziemy na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy, pieczemy dosłownie minutkę, przekładamy na druga stronę zmniejszamy gaz pod patelnią na kurczaku układamy warstwę szpinaku i warstwę mozarelli. Ja na patelnię dorzucam ćwiartki pomidora. Całość nakrywamy pokrywką i dusimy do momentu rozpuszczenia się sera.
Ja podaję razem z ryżem i warzywami z patelni.
Danie w sam raz dla dbających o linię
czwartek, 18 kwietnia 2013
Lizaki czekoladowe
Ponieważ nie wszyscy obserwują mój drugi blog postanowiłam zamieścić tą samą notkę i tutaj. Jak robiłam dzieciom lizaki czekoladowe.
Zawartość opakowania:
-dwie foremki silikonowe
-60 sztuk patyczków do lizaków
-instrukcja jak robić lizaki umieszczona na opakowaniu
Instrukcja zamieszczona na opakowaniu
Lizaki robi się bardzo szybko i przyjemnie. Czekoladę umieszczamy w kąpieli wodnej i czekamy aż się rozpuści, po czym wlewamy do foremek, a patyczki umieszczamy w specjalnie przeznaczonym do tego miejscu. Wkładamy wypełnione foremki do lodówki i czekamy aż czekolada stężeje. Lizaki bardzo łatwo wychodzą z foremek.
Użyliśmy jednej tabliczki białej i jednej mlecznej. Gdyby nie mały łobuz co mamie kilka kostek podebrał prawdopodobnie obie formy były by zapełnione.
Lizaki są dość sporych rozmiarów, małemu ciężko było zjeść na raz jeden kwiatek :) tacie za to szło świetnie.
Zaleta foremek silikonowych:
-Można myć w zmywarce
- Możemy użytkować w zakresie temperatur od -30 do +230
-Możemy w nich mrozić
Następnym razem będą z foremek lody
sobota, 13 kwietnia 2013
Jajecznica i zapiekany chleb z masłem czosnkowym
Coś na szybkie śniadanko.
Jajecznica, moja jest bardzo prosta, jak wiadomo każdy może dodać swoje ulubione składniki. A co do jajecznicy. Chlebek zapiekany z masełkiem czosnkowym :)
Masełko robimy sami. Czego potrzebujemy:
-dwie łyżki masła, w temp. pokojowej
-ząbek czosnku
-odrobina soli
-4 kromki chleba
Do masła dodajemy sól i przez praskę przeciskamy czosnek. Mieszamy wszystko razem i smarujemy chleb. Który wkładamy na kilka minut do kombiwara (piekarnika). Ważne jest żebyśmy chleb wyjęli zaraz jak zacznie się złocić. Dłużej trzymany będzie spieczony i twardy.
A tak nastawiłam mój sprzęt :)
Zaraz po wyjęciu :) oczywiście uważamy, bo są gorące.
W międzyczasie robimy jajecznicę. Ja do mojej użyłam
Dwa jajka
Dwa plasterki szyki
Odrobina masła
Pieprz i sól do przyprawienia.
Lubię wypieczoną :)
Podajemy z ciepłym chlebkiem. Niby nic a naprawdę bardzo smaczne. Chlebek możemy też zjadać sam :) Mój 3 letni synek bardzo go lubi.
SMACZNEGO.
Jajecznica, moja jest bardzo prosta, jak wiadomo każdy może dodać swoje ulubione składniki. A co do jajecznicy. Chlebek zapiekany z masełkiem czosnkowym :)
Masełko robimy sami. Czego potrzebujemy:
-dwie łyżki masła, w temp. pokojowej
-ząbek czosnku
-odrobina soli
-4 kromki chleba
Do masła dodajemy sól i przez praskę przeciskamy czosnek. Mieszamy wszystko razem i smarujemy chleb. Który wkładamy na kilka minut do kombiwara (piekarnika). Ważne jest żebyśmy chleb wyjęli zaraz jak zacznie się złocić. Dłużej trzymany będzie spieczony i twardy.
A tak nastawiłam mój sprzęt :)
Zaraz po wyjęciu :) oczywiście uważamy, bo są gorące.
W międzyczasie robimy jajecznicę. Ja do mojej użyłam
Dwa jajka
Dwa plasterki szyki
Odrobina masła
Pieprz i sól do przyprawienia.
Lubię wypieczoną :)
Podajemy z ciepłym chlebkiem. Niby nic a naprawdę bardzo smaczne. Chlebek możemy też zjadać sam :) Mój 3 letni synek bardzo go lubi.
środa, 10 kwietnia 2013
Ryżowy garnuszek Tupperware Hit czy Kit
Jakiś czas temu dostałam w prezencie od teściowej taki oto wynalazek garnuszek ryżowy. Chciałam Wam opisać jego zastosowanie w naszym domu.
Od Producenta:
Od Producenta:
Oszczędzaj czas i energię dzięki gotowaniu, podawaniu i przechowywaniu ryżu i innych produktów zbożowych w tym samym pojemniku.
Jedyna w swoim rodzaju podwójna pokrywka sprawia, że nadmiar pary gromadzi się we wnęce górnej pokrywki w kształcie pączka i jest odprowadzany z powrotem do wkładu pokrywki.
Jedyna w swoim rodzaju podwójna pokrywka sprawia, że nadmiar pary gromadzi się we wnęce górnej pokrywki w kształcie pączka i jest odprowadzany z powrotem do wkładu pokrywki.
• Nie wymaga twojej uwagi
• Nie marnuje energii
• Nie kipi
• Nie mamy przyklejonego i przypalonego ryżu
• Można myć w zmywarkach
• Mniej zmywania
• Można serwować prosto na stół
• Łatwo podgrzać
• Pozostałości przechowujemy w lodówce w tym samym naczyniu
• Lekki i nietłukący
• Nie marnuje energii
• Nie kipi
• Nie mamy przyklejonego i przypalonego ryżu
• Można myć w zmywarkach
• Mniej zmywania
• Można serwować prosto na stół
• Łatwo podgrzać
• Pozostałości przechowujemy w lodówce w tym samym naczyniu
• Lekki i nietłukący
Wypłucz ryż, chyba że instrukcje na opakowaniu mówią inaczej. Odmierz ok 75ml ryżu na osobę (max 4 porcje) i wsyp do pojemnika. Dodaj zimną wodę – dla białego ryżu to 1,5 do 2 porcji wody na jedną porcję ryżu. W zależności od rodzaju ryżu dostosuj ilość wody na ilość ryżu. Maksymalne wypełnienie pojemnika to 900ml. Oznaczenie ‘MAX’ jest widoczne po obu stronach pojemnika wewnątrz i zewnątrz. Gotując osolony ryż, dodaj do czasu gotowania 2-4 minuty na 1 łyżeczkę soli. Umieść zieloną wkładkę na pojemniku głównym stroną z podniesionymi brzegami do góry. Dopasuj uchwyty pokrywy z uchwytami pojemnika i zatrzaśnij je kierując ku dołowi. Umieść Ryżowy Garnuszek w kuchence mikrofalowej. Aby ugotować biały ryż dla 4 osób, nastaw kuchenkę na moc 800 watt na 8 do 12 minut (zgodnie z dołączoną instrukcją gotowania).
I to wszystko, teraz można przygotować resztę dania – nie musisz pilnować gotującego się ryżu, mieszać i uważać na wykipienie.
Zawsze używaj rękawic kuchennych wyciągając pojemnik z kuchenki mikrofalowej.
I to wszystko, teraz można przygotować resztę dania – nie musisz pilnować gotującego się ryżu, mieszać i uważać na wykipienie.
Zawsze używaj rękawic kuchennych wyciągając pojemnik z kuchenki mikrofalowej.
Moje wrażenia
Nigdy ale to nigdy nie udało mi się przygotować w nim ryżu w ciągu wspomnianych 12 minut.... kilkukrotnie było to prawie 30 minut. Uważam że ryż przygotowywany w tradycyjny sposób miałabym szybciej gotowy. W trakcie gotowania (po wspomnianych 12 minutach) trzeba wyciągnąć Ryżowy garnuszek i sprawdzić czy ryż już jest ok. Trzeba uważać bo pojemnik jest naprawdę gorący, a przy podnoszeniu żółtego wieczka wydostaje się ze środka mnóstwo gorącej pary. Później musiałam zamykać i pakować do mikrofali na kolejnych kilka minut. Jest to bardzo niewygodne, chyba że metodą prób i błędów ustalimy dokładny czas przygotowywania ryżu i będziemy zawsze kupować taki sam. :)
Czytałam że można w nim przygotowywać całe dania..... Typu zupy, ryż z mięskiem itp może jak ktoś gotuje sam dla siebie a nie dla całej rodzinnej gromady to może i faktycznie. Na pewno nie dałabym takiego posiłku dzieciom. Czytałam że mikrofala zabija witamy w warzywach.... a białka podczas rozpadu mogą wydzielać szkodliwe substancje.
Z drugiej strony nie jestem zwolennikiem używania mikrofali do gotowania. Posiadam mikrofalę ale używam jej sporadycznie do szybkiego podgrzania.
Czytałam że można w nim przygotowywać całe dania..... Typu zupy, ryż z mięskiem itp może jak ktoś gotuje sam dla siebie a nie dla całej rodzinnej gromady to może i faktycznie. Na pewno nie dałabym takiego posiłku dzieciom. Czytałam że mikrofala zabija witamy w warzywach.... a białka podczas rozpadu mogą wydzielać szkodliwe substancje.
Z drugiej strony nie jestem zwolennikiem używania mikrofali do gotowania. Posiadam mikrofalę ale używam jej sporadycznie do szybkiego podgrzania.
Garnuszek ma bardzo ciekawy design, kolorystyka błękitno- żółta. Składa się z trzech części. Część dolna największa, miseczka w której umieszczamy ryż (kaszę itp.) oraz wodę. Z boku ma widocznie zanaczony poziom do którego maksymalnie możemy umieścić produkty. Dwie pozostałe części służą do zamknięcia garnuszka. Posiadają one specjalne otwory z których wydostaje się para.
Podsumowując
Gotować ryż, kaszę jestem na TAK nie zawsze mamy czas, dobre rozwiązanie dla matek które nie mają możliwości co chwila latać do kuchni np. często jak gotuję mały się obudzi i mama musi mu dać jeść mikrofala po uprzednio ustawionym czasie się wyłączy i ryz się nie rozgotuje a niestety taki na gazie może ulec rozgotowaniu.
Kupuję ryż, kaszę w woreczkach i jest mi łatwiej gotować tradycyjnie
Gotowanie w garnuszku ryżowym zup, w szczególności dla dzieci jestem na NIE. Ja jestem tradycjonalistką wole gotować zupy tradycyjnie.
Garnuszek ma jeszcze jedno ciekawe zastosowanie :) czasami używam dolnej części jako miski w trakcie przygotowywania innych posiłków :D
Czy sama bym go kupiła RACZEJ NIE
Czy dam sobie bez niego radę JAK NAJBARDZIEJ
A wy jak uważacie? Taki gadżet jest potrzebny czy nie?
tekst nie jest sponsorowany, a zdjęcie pierwsze i tekst oznaczony od producenta pochodzi ze strony internetowej Tupperware
Podsumowując
Gotować ryż, kaszę jestem na TAK nie zawsze mamy czas, dobre rozwiązanie dla matek które nie mają możliwości co chwila latać do kuchni np. często jak gotuję mały się obudzi i mama musi mu dać jeść mikrofala po uprzednio ustawionym czasie się wyłączy i ryz się nie rozgotuje a niestety taki na gazie może ulec rozgotowaniu.
Kupuję ryż, kaszę w woreczkach i jest mi łatwiej gotować tradycyjnie
Gotowanie w garnuszku ryżowym zup, w szczególności dla dzieci jestem na NIE. Ja jestem tradycjonalistką wole gotować zupy tradycyjnie.
Garnuszek ma jeszcze jedno ciekawe zastosowanie :) czasami używam dolnej części jako miski w trakcie przygotowywania innych posiłków :D
Czy sama bym go kupiła RACZEJ NIE
Czy dam sobie bez niego radę JAK NAJBARDZIEJ
A wy jak uważacie? Taki gadżet jest potrzebny czy nie?
wtorek, 9 kwietnia 2013
Pieczone ziemniaczki z czosnkowym sosem :)
Byliśmy na święta u Ani i Wojtka i były tam takie pyszne pieczone ziemniaczki właśnie z sosem czosnkowym mniam mniam. Często robię pieczone ziemniaczki ale zawsze wrzucam je razem z przyprawami, solą, dwiema łyżeczkami wody do foli do pieczenia, zamykam i wrzucam do kombiwara (ruszt wyjmuję) a w trakcie pieczenia obracam raz. Tym razem zrobiłam inaczej.
Ziemniaczki zostały dokładnie umyte, pokrojone.
Ułożone w silikonowej foremce, skropione oliwą i posypane przyprawami.
Ja lubię zioła prowansalskie, odrobina soli pieprzu i trochę jakiejś mieszanki, którą sama kiedyś stworzyłam.
Wkładamy do kombiwara i grzejemy około 30-40 minut. w temp 200 stopni. Gdyby ziemniaczki za szybko się opiekały a w środku nadal były twarde to zmniejszamy temperaturę.
W między czasie robimy sos czosnkowy.
Czego potrzebujemy:
-mały jogurt naturalny bądź grecki
- dwie łyżki majonezu
-szczypiorek (opcjonalnie, może być taki z cebuli dymki)
-czosnek jeden większy ząbek
-odrobina koperku
Wkładamy wszystko do miski i dokładnie mieszamy.
Smacznego
Ziemniaczki zostały dokładnie umyte, pokrojone.
Ułożone w silikonowej foremce, skropione oliwą i posypane przyprawami.
Ja lubię zioła prowansalskie, odrobina soli pieprzu i trochę jakiejś mieszanki, którą sama kiedyś stworzyłam.
Wkładamy do kombiwara i grzejemy około 30-40 minut. w temp 200 stopni. Gdyby ziemniaczki za szybko się opiekały a w środku nadal były twarde to zmniejszamy temperaturę.
W między czasie robimy sos czosnkowy.
Czego potrzebujemy:
-mały jogurt naturalny bądź grecki
- dwie łyżki majonezu
-szczypiorek (opcjonalnie, może być taki z cebuli dymki)
-czosnek jeden większy ząbek
-odrobina koperku
Wkładamy wszystko do miski i dokładnie mieszamy.
Smacznego
środa, 3 kwietnia 2013
Owocowe żelki :)
Coś dla małych i dużych łasuchów. Tym razem kombiwar nie będzie nam potrzebny.
Czego zatem potrzebujemy:
-silikonowych foremek z różnymi motywami (ja mam taką z dinozaurami)
-galaretki owocowej
-gorącej wody do przyrządzenia galaretki
Czego zatem potrzebujemy:
-silikonowych foremek z różnymi motywami (ja mam taką z dinozaurami)
-galaretki owocowej
-gorącej wody do przyrządzenia galaretki
Do foremki silikonowej która miała służyć do robienia kostek lodów w kształcie dinozaurów :) wlałam galretkę truskawkową. Do której przyrządzenia użyłam 2/3 ilości wody podanej na opakowaniu. Napełniamy foremki i wkładamy do lodówki. W sezonie można użyć soku owocowego z dodatkiem żelatyny
. Myślę że zasmakują każdemu malcowi. Mój syn bardzo się cieszył. Mogą także służyć jako nietypowa dekoracja :) Słodkich wypieków jak i deserów
sobota, 30 marca 2013
Życzenia Wielkanocne
Wesołego jajka,
kurczaków, baranka,
ciasta z rodzynkami,
ostrego chrzanu,
tęczowych mazurków,
mokrego Dyngusa
i ode mnie całusa.
kurczaków, baranka,
ciasta z rodzynkami,
ostrego chrzanu,
tęczowych mazurków,
mokrego Dyngusa
i ode mnie całusa.
Życzę wam Ja i moje chłopaki
A na zdjęciach kraszanki z których słynie mój region
Dodane zdjęcia nie są moją własnością i pochodzą ze strony opoczno.pl
piątek, 29 marca 2013
Mój pierwszy wypiek z kombiwara, jakich błędów uniknąć
Moj pierwszy wypiek z kombiwara. Było to rok temu. Wybrałam babeczki takie z proszku co można w markecie kupić... dziś nie pamiętam jakiej firmy były. Niestety wypiek nie poszedł najlepiej. Wyglądały pięknie... z wierzchu. Dopiekałam je kilka razy bo cały czas były surowe w środku i od spodu. Dziś wiem co zrobiłam źle i błędów tych staram się unikać. Od tamtej pory zawsze wypieki wychodzą udane.
Po pierwsze babeczki były zbyt ciasno ułożone
Szybciej się dopieką jak będzie ich mniej
Bład kolejny, niepotrzebnie ułożyłam je na folii aluminiowej.
Izolowała tylko babeczki od żaroodpornego dna, które jak oddaje ciepło to dopieka od spodu.
Po trzecie nie nagrzałam wcześniej kombiwara.
Nagrzanie go skraca czas pieczenia.
czwartek, 28 marca 2013
Zapiekanka makaronowa
Zapiekanka makaronowa do której użyłam POMYSŁU NA zapiekankę makaronową, jednak przepis został przeze mnie urozmaicony.
Składniki:
-pół opakowania makraonu
-Pomysła na zapiekanke makaronową
-6 plasterków szynki gotowanej
-kilka oliwek (czarne lub zielone)
-czerwona papryka
-4 suszone pomidory
-3 ogórki korniszony
-ser żółty do posypania zapiekanki
Makaron gotujemy al'dente (skraca to czas który zapiekanka ma spędzić w kombiwarze, jak i zapobiega niedopieczeniu makaronu od spodu)
W tym samym czasie przygotujemy w garnku Pomysł na.
Pozostałe składniki kroimy w kostkę. Oliwki mogą pozostać w całości. Wrzucamy wszystko do dużej miski i dokładnie mieszamy ze świeżo odcedzonym makaronem. Przekładamy do naczynia do zapiekania i zalewamy pomysłem na. Posypujemy startym serem i wkładamy do nagrzanego kombiwara (piekarnika). Zapiekamy około 20 minut w temp. 180 stopni.
Smacznego :)
Składniki:
-pół opakowania makraonu
-Pomysła na zapiekanke makaronową
-6 plasterków szynki gotowanej
-kilka oliwek (czarne lub zielone)
-czerwona papryka
-4 suszone pomidory
-3 ogórki korniszony
-ser żółty do posypania zapiekanki
Makaron gotujemy al'dente (skraca to czas który zapiekanka ma spędzić w kombiwarze, jak i zapobiega niedopieczeniu makaronu od spodu)
W tym samym czasie przygotujemy w garnku Pomysł na.
Pozostałe składniki kroimy w kostkę. Oliwki mogą pozostać w całości. Wrzucamy wszystko do dużej miski i dokładnie mieszamy ze świeżo odcedzonym makaronem. Przekładamy do naczynia do zapiekania i zalewamy pomysłem na. Posypujemy startym serem i wkładamy do nagrzanego kombiwara (piekarnika). Zapiekamy około 20 minut w temp. 180 stopni.
Smacznego :)
środa, 27 marca 2013
Ciasteczka z francuskiego ciasta z owocami mrożonymi
Bardzo proste, szybkie w wykonaniu ciasteczka.
Potrzebne nam będą
-ciasto francuskie gotowe
-owoce mrożone (ja miałam śliwki i wiśnie)
-roztrzepane jajko do posmarowania
-mąka do oprószenia owoców
- opcjonalnie odrobina cukru (jak ktoś woli słodsze, to z wierzchu możemy posypać cukrem)
Owoce mrożone oprószamy mąką (w sezonie moga to być świeże owoce) ciasto kroimy w kwadraty i na środku każdego z nich układamy po owocu, i zawijamy. Sposobów na zawinięcie jest kilka. Ja robiłam tak że naprzeciwległe boki po prostu sklejałam ze sobą. Z wierzchy smarujemy jajkiem i jak ktoś chce możemy posypać dodatkowo cukrem. Kombiwar nagrzewamy wcześniej, wyjmujemy z niego ruszt i ciasteczka ułożone na papierze do pieczenia kładziemy na spodzie kombiwara. Pieczemy w temperaturze podanej na opakowaniu ciasta francuskiego.
Ponieważ zdjęcie pochodzi z mojego archiwum, nie mam takich krok po kroku. Jak będę je robiła ponownie to umieszczę więcej zdjęć
Potrzebne nam będą
-ciasto francuskie gotowe
-owoce mrożone (ja miałam śliwki i wiśnie)
-roztrzepane jajko do posmarowania
-mąka do oprószenia owoców
- opcjonalnie odrobina cukru (jak ktoś woli słodsze, to z wierzchu możemy posypać cukrem)
Owoce mrożone oprószamy mąką (w sezonie moga to być świeże owoce) ciasto kroimy w kwadraty i na środku każdego z nich układamy po owocu, i zawijamy. Sposobów na zawinięcie jest kilka. Ja robiłam tak że naprzeciwległe boki po prostu sklejałam ze sobą. Z wierzchy smarujemy jajkiem i jak ktoś chce możemy posypać dodatkowo cukrem. Kombiwar nagrzewamy wcześniej, wyjmujemy z niego ruszt i ciasteczka ułożone na papierze do pieczenia kładziemy na spodzie kombiwara. Pieczemy w temperaturze podanej na opakowaniu ciasta francuskiego.
Ponieważ zdjęcie pochodzi z mojego archiwum, nie mam takich krok po kroku. Jak będę je robiła ponownie to umieszczę więcej zdjęć
Babeczki czekoladowe
Tak się z rana napatrzyłam na ciasteczka i babeczki na innych blogach że sama postanowiłam coś upiec. Ostatnio zachwycam się czekoladowym ciastem oliwnym Nigelli Lawson. Jednak zamiast upiec w okrągłej formie upiekłam w foremkach na babeczki :) i wyszły świetne. Uwielbiam takie wilgotne ciasta. Przepis banalnie prosty każda z nas bez trudu sobie z nim poradzi.
Składniki:
- 150 ml oliwy+ trochę na wysmarowanie formy
- 50 g kakao w proszku
- 125 ml wrzątku
-2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 150 g mielonych migdałów (lub 125 g mąki pszennej)
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 200 g drobnego cukru
- 3 jajka
Ponieważ obecnie nie posiadam piekarnika a jedynie kombiwar, wyjęłam z niego ruszt i nagrzałam go do temp 250 stopni. Dlaczego akurat tak bo często w ciastach z kombiwara jest spód niedopieczony. A tak nagrzewam mocno żaroodporne dno które potem utrzymuje temperaturę.
Kakao i wrzątek mieszamy do uzyskania gładkiej masy
Dolewamy do tego ekstrakt waniliowy
Oliwę, jaja i cukier miksujemy 3 minuty do uzyskania puszystej masy
Wlewamy masę kakową oraz mąkę uprzednio wymieszaną ze szczyptą soli i sodą (ja daję zawsze proszek do pieczenia) dokładnie miksujemy
Przekładamy do formy (foremek)
Piekłam po 6 sztuk. Myślę że gdybym włożyła wiecej dłużej by się dopiekały w środku.
Temp. 180 stopni i czas pieczenia 17 minut.
W przypadku pieczenia w okrągłej formie zaleca się piec około 40 minut do momentu jak patyczek wetknięty w ciasto będzie suchy, zbyt długie pieczenie sprawia że ciasto robi się strasznie suche z wierzchu.
Babeczek wyszło nam 18 :) napełniałam je do około 2/3 wysokości
Nigella poleca posypanie cukrem pudrem ale niestety nie mi zabrakło.
Składniki:
- 150 ml oliwy+ trochę na wysmarowanie formy
- 50 g kakao w proszku
- 125 ml wrzątku
-2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 150 g mielonych migdałów (lub 125 g mąki pszennej)
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 200 g drobnego cukru
- 3 jajka
Ponieważ obecnie nie posiadam piekarnika a jedynie kombiwar, wyjęłam z niego ruszt i nagrzałam go do temp 250 stopni. Dlaczego akurat tak bo często w ciastach z kombiwara jest spód niedopieczony. A tak nagrzewam mocno żaroodporne dno które potem utrzymuje temperaturę.
Kakao i wrzątek mieszamy do uzyskania gładkiej masy
Dolewamy do tego ekstrakt waniliowy
Oliwę, jaja i cukier miksujemy 3 minuty do uzyskania puszystej masy
Wlewamy masę kakową oraz mąkę uprzednio wymieszaną ze szczyptą soli i sodą (ja daję zawsze proszek do pieczenia) dokładnie miksujemy
Przekładamy do formy (foremek)
Piekłam po 6 sztuk. Myślę że gdybym włożyła wiecej dłużej by się dopiekały w środku.
Temp. 180 stopni i czas pieczenia 17 minut.
W przypadku pieczenia w okrągłej formie zaleca się piec około 40 minut do momentu jak patyczek wetknięty w ciasto będzie suchy, zbyt długie pieczenie sprawia że ciasto robi się strasznie suche z wierzchu.
Babeczek wyszło nam 18 :) napełniałam je do około 2/3 wysokości
Nigella poleca posypanie cukrem pudrem ale niestety nie mi zabrakło.
Subskrybuj:
Posty (Atom)